Kraj narysowany od linijki, język który odbijał się ode mnie echem i cała ta otoczka niesamowitej mieszanki ludzi sprawiły, że strasznie mnie to przygniatało. Zamierzałam tu zostać tylko tyle ile to konieczne, a właściwie 3 miesiące.
Jednak brutalnie potknęłam się o rzeczywistość i gdyby nie pewien miły chłopak było by jeszcze gorzej. Bezrobotna, bezdomna, oszołomiona wieloma przykrymi doświadczeniami nie bardzo wiedziałam co robić. Jednak mój dobry anioł wybawił mnie z opresji i od tamtej pory jesteśmy razem. Pokonaliśmy już wiele przeszkód, przeżyliśmy wiele rozczarowań, ale miłość jaką w sobie odnaleźliśmy dała nam dużo siły.
Miesiące mijały, a my uwiliśmy małe gniazdko na obczyźnie. Po 2 latach pojawił się nasz synek Oli no i przyszła pora na poważną decyzję o powrocie do Polski.
Po 3 latach wracam do Polski jako żona i matka. Nauczyłam się gotować, odkładać rzeczy na swoje miejsce, dbać o najbliższych i organizować dzień tak by maksymalnie wykorzystać czas.
To życie nauczyło mnie żyć, a najbliżsi kochać. To cel nauczył mnie ciężko pracować, a czas że wytrwałość popłaca.Niezależnie od tego gdzie los mnie jeszcze rzuci wiem, że dam sobie radę.
Kiedy jest cel wiatr w końcu zacznie wiać we właściwym kierunku nie bacząc na przeciwności i przeszkody pchnie nas we właściwym kierunku.
Żegnaj Holandio, witaj Polsko !
Pora przeżyć to jeszcze raz .Trzymajcie kciuki.
Życie się zmienia w mgnieniu oka, ktoś by powiedział, że 3 lata ,,co to jest" jednak 3 lata, mogą odmieć i człowiek i życie diametralnie. Myślę, że powrót do Polski do genialne posunięcie, na pewno będziesz 100% szczęśliwsza mając tutaj swoich bliskich.
OdpowiedzUsuńKochana niech każdy dzień będzie piękniejszy od poprzedniego.
Pozdrawiam
matkapolka89
Dziękuję Aniu za miłe słowa . Cieszę się bardzo z powrotu do Polski i chociaż nie jest łatwo to mam nadzieje że wszystko się ułoży.
UsuńPozdrawiam