sobota, 19 września 2015

Rozpromieniona

  Jak na sobotę przystało dzień bardzo pracowity.
Od kilku dni posiadam niesamowite pokłady energii i ta euforia, radość. Hmm...
Sprzątam, gotuję, spaceruję i myślę i czekam. Niestety maleństwu chyba spodobał się brzuszek mamusi. :)
Tymczasem...
   Sypialnia, wózek i ciuszki przygotowane.



Muszę się pochwalić kobietki . Moja kochana siostrzyczka ( jedna z wielu kochanych siostrzyczek) wysłała taki o to "obrazek" . Aż się wzruszyłam. <3 Małe gesty cieszą najbardziej. 

Rodzina jest dla mnie najważniejsza, a kilometry nas dzielące tylko umacniają naszą więź. Dziękuję że jesteście kochane rodzeństwo <3


2 komentarze: